Top Social

.

LIFESTYLE & INTERIOR BLOG

sobota, 25 sierpnia 2012

MOODBOARD FOR MY HUSBAND...



Litery to stały element w stylistyce skandynawskiej. Pamiętacie tablicę, którą robiłam??? Pisałam o niej tutaj


Więc rzeczona tablica znalazła już swoje miejsce - w ofisie mojego M :))




agnetha.home

agnetha.home


Ale na tym nie poprzestałam, rzuciłam się w wir liternictwa, hihi, i w jednym pokoju można teraz spędzić całkiem sporo czasu na lekturze wprost ze ścian...



agnetha.home


Cały ten post piszę dla mojego M i tych liter, które układają się w słowa, zdania, myśli, tak ważne w naszym codziennym życiu. Bo codzienność składa się z drobnych rzeczy, liter, słów, które odzwierciedlają nasze uczucia. I dobrze jest zdawać sobie sprawę, że to co mówimy MA znaczenie. A każde uczucie jest dobre, bo potwierdza nasze człowieczeństwo.




agnetha.home




agnetha.home




agnetha.home




agnetha.home



Czasem brak słów też jest informacją o stanie ducha naszej ukochanej osoby. I czasem to wystarczy. Kiedy indziej porywa nas potok słów, albo zalewa nic nie znacząca powódź... Różnie bywa. Dlatego powstał taki pokój i dlatego powstaje ten post dla M, któremu mam tyle do powiedzenia, że nie wiem, czy starczy nam życia. A może On już to wszystko wie... Może nie trzeba wszystkiego nazywać. 




agnetha.home


Ale są też słowa straszne i przykre, lecz wiem, że jeśli się nazwie rzeczy po imieniu, to zmienią się w oka mgnieniu, jak śpiewa Adam Nowak z Raz Dwa Trzy. I nawet największy diabeł nie będzie taki straszny :)




agnetha.home


I trzeba mieć marzenia. Bo bez nich człowiek jest ubogi.
Dlatego zrobiłam dla mojego M tablicę z fragmentem wiersza Yeatsa, który tak lubi. To moja interpretacja, inną, która porusza duszę mojego M, możecie zobaczyć w Equilibrium.


agnetha.home







No i na koniec, żeby nie być tak śmiertelnie poważną, wyjaśnię jeszcze jeden napis na korkowej tablicy, który zrobiłam, a mianowicie cytat z tekstu piosenki do jednego z ulubionych seriali mojego M, czyli True blood ;) Wiecie który? ;)) hihi :) Dla podpowiedzi czołówka filmu.




agnetha.home



To, co wykorzystałam do tego posta i tej aranżacji, 
to rzeczy, które lubi M:


Biały kolor w working space
Wiersz Williama Butlera Yeats'a
Autoportret i Portret Witkacego 
Słowa Witkacego z jego powieści
obraz Lost Ship Tomasza Sętowskiego
Twórczość Raz Dwa Trzy
Serial True blood
Triller science fiction Equilibrium 
No i oczywiście Me :))


Love
agnieszka n.










8 komentarzy on "MOODBOARD FOR MY HUSBAND..."
  1. Agnieszka, jesteś nietuzinkową osobą... Jestem szczęśliwa, że dane było mi Cię poznać!
    Wspaniała rzecz taka "gadająca" wierszem tablica !

    OdpowiedzUsuń
  2. Agnieszko, te tablice są fantastyczne!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję pięknie, bardzo się cieszę, że Ci się spodobały.
      Życzę udanego weekendu :)

      Usuń
  3. What you can !!!...like it !!

    Hugs

    Pernilla På Piazzan

    OdpowiedzUsuń
  4. Agus suuuper!!! ja tez zakochana w literownictwie mam w sypialni i pracowni zaklejona cale sciany dobrze ze na washi tape to moge sobie nasze inspiracje i motywatory zawsze zmieniac, Twoje tablice prezentuja sie swietnie!!! bardzo bardzo lubie Wasz styl!:-)) Sciskam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie tak - motywatory :)) super słówko :)
      Dzięki Kochana :)

      Usuń

Dziękuję za Twój komentarz. :)))
Thank you for your comment. :)))
Merci pour me laisser un commentaire:)))

Custom Post Signature

Custom Post  Signature